dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum dla samotnych Strona Główna
->
35 do 40 lat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
18 do 25 lat
25 do 30 lat
30 do 35 lat
35 do 40 lat
40 do 45 lat
45 do 50 lat
50 do 55 lat
55 do 60 lat
od 60 lat wzwyż
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Czw 17:01, 06 Maj 2021
Temat postu: Re: kiedy brak tchu
anna.s. napisał:
Skończyłam 35 lat. Ładna, zadbana, wykształcona, wrażliwa, ambitna ale i silna i...NIESZCZĘSLIWA! Zycie dało mi kochających rodziców. Tata zmarł, pękło mi serce. Jedyne czego najbardziej pragnęłam w życiu to pełnej rodziny. Kochającego mężczyzny obok, dziecka i moich rodziców by byli, razem, zdrowi, by żyli. Chciałam żeby się cieszyli moim szczęściem, chciałam dać im szczęście rodzinne. Marzyłam by tata zaprzyjaźnił się z moim mężczyzną. Oczami wyobraźni widziałam ich dyskutujących przy symbolicznym kieliszeczku o życiu, polityce, może ogrodnictwie. Widziałam mego tatę i mamę dumnych z wspaniałego wnuka lub wnuczki. Takie.. proste marzenia. Dla wielu to o czym piszę jest oczywistością, czymś co, jak wiele w ich życiu kolei losu, przyszło naturalnie, we właściwym czasie. Dla mnie to szczyt góry lodowej, był a teraz wiem, już się nie spełni. Nikła nadzieja, bo taką można mieć w wieku 35 lat na spotkanie tego jedynego i założenie rodziny, runęła w chwili kiedy odszedł tata. Już wiem , że nie w moim życiu, moje jest niestandardowe i takim pozostanie. Na tej ziemi jest już tylko jedna osoba, która mnie kocha, moja mama. W niebie jest jeszcze anioł, za którym szalenie tęsknię, mój tato. I to by było tyle..Nikt nie nazwie mnie swoim kochanie, mamą, mego taty dziadkiem, a mojej mamy babcią, nikt nie będzie czekać na mnie z utęsknieniem w domu. Zadaje wiec sobie pytanie, czy to wszystko ma sens. Z zazdrością patrzę na innych, tych kochanych, na ich plany związane z przyszłością. Ja do swojej nie chcę zaglądać, tam kryje się kolejny ból, kolejne cierpienie.
Doskonale rozumiem co masz na myśli. Ja mam 31 ale odczucia podobne zwłaszcza kiedy dużo młodsze rodzeństwo układa sobie jakoś to życie a ja ciągle w miejscu.
Dejan
Wysłany: Pon 12:08, 22 Mar 2021
Temat postu:
Z tym szukaniem kogoś do bliskiego związku to różnie bywa.
Ja nigdy nie szukałem na siłę nikogo. Ja też jestem kawalerem, ale wcale nie cierpię z tego powodu i nie przeszkadza mi to w niczym.
Ja podchodzę do tego normalnie, z akceptacją.
Ja już mam 37 lat. Nigdy nie byłem w partnerskim związku, ale jakoś żyję dalej.
Gdyby każdemu się układały relacje, bliskie kontakty z drugą osobą, to każdy by tworzył dobry, bliski związek.
No ale tak nie jest. Los nie dla każdego jest dobry w takich sprawach, ale ważne jest też podejście do takich spraw.
Można przez całe życie być samemu, bez związku i akceptować sytuacje.
Kwestia: chęci, akceptacji i nastawienia psychicznego.
A z drugiej strony, jeśli ktoś ma być z niewłaściwą osobą, z kimś kto nie jest warty związku, to najlepsze rozwiązanie jest takie, by być samemu.
Ja tak zawsze uważałem i zawsze będę tak uważał. Nigdy nie jest łatwo i prosto kogoś poznać i z kimś być. Zawsze temu sprzyjają jakieś przeszkody i problemy.
Takie jest życie.
Wysoki
Wysłany: Wto 23:09, 05 Maj 2020
Temat postu:
35 lat to jeszcze młody wiek.
Nie ma co zakładać, że już się nie uda spotkać odpowiedniej osoby.
anna.s.
Wysłany: Wto 20:24, 05 Maj 2020
Temat postu: kiedy brak tchu
Skończyłam 35 lat. Ładna, zadbana, wykształcona, wrażliwa, ambitna ale i silna i...NIESZCZĘSLIWA! Zycie dało mi kochających rodziców. Tata zmarł, pękło mi serce. Jedyne czego najbardziej pragnęłam w życiu to pełnej rodziny. Kochającego mężczyzny obok, dziecka i moich rodziców by byli, razem, zdrowi, by żyli. Chciałam żeby się cieszyli moim szczęściem, chciałam dać im szczęście rodzinne. Marzyłam by tata zaprzyjaźnił się z moim mężczyzną. Oczami wyobraźni widziałam ich dyskutujących przy symbolicznym kieliszeczku o życiu, polityce, może ogrodnictwie. Widziałam mego tatę i mamę dumnych z wspaniałego wnuka lub wnuczki. Takie.. proste marzenia. Dla wielu to o czym piszę jest oczywistością, czymś co, jak wiele w ich życiu kolei losu, przyszło naturalnie, we właściwym czasie. Dla mnie to szczyt góry lodowej, był a teraz wiem, już się nie spełni. Nikła nadzieja, bo taką można mieć w wieku 35 lat na spotkanie tego jedynego i założenie rodziny, runęła w chwili kiedy odszedł tata. Już wiem , że nie w moim życiu, moje jest niestandardowe i takim pozostanie. Na tej ziemi jest już tylko jedna osoba, która mnie kocha, moja mama. W niebie jest jeszcze anioł, za którym szalenie tęsknię, mój tato. I to by było tyle..Nikt nie nazwie mnie swoim kochanie, mamą, mego taty dziadkiem, a mojej mamy babcią, nikt nie będzie czekać na mnie z utęsknieniem w domu. Zadaje wiec sobie pytanie, czy to wszystko ma sens. Z zazdrością patrzę na innych, tych kochanych, na ich plany związane z przyszłością. Ja do swojej nie chcę zaglądać, tam kryje się kolejny ból, kolejne cierpienie.
Niepokorna
Wysłany: Śro 8:54, 29 Kwi 2020
Temat postu:
Witaj. Ja też mam w sobie dużo miłości, ale też chce być kochana. Tak prawdziwie, bezinteresownie. Nie za coś, tylko za wszystko. Pozdrawiam.
Nigol
Wysłany: Czw 8:38, 15 Lut 2018
Temat postu:
Paulis1205 We mnie jest pełno miłości ale ja nie chcę tylko dawać, ja chcę też coś dostać i właśnie tego szukam, takiej miłości mi brakuje:)
Paulis1205
Wysłany: Pon 20:00, 12 Lut 2018
Temat postu:
Hmm... Czyli brakuje Ci miłości w sobie. Rozbudź ją w sobie w zacznij się nią dzielić.
Powodzenia!
Nigol
Wysłany: Nie 22:36, 11 Lut 2018
Temat postu: Szukam, ciągle szukam i nie znajduję:)
Mam 40 lat jestem kawalerem i podobno niczego mi nie brakuję, a ja wiem, że jest inaczej. Brakuje mi miłości. Tej jednej, jedynej:/
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin