dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum dla samotnych Strona Główna
->
35 do 40 lat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
18 do 25 lat
25 do 30 lat
30 do 35 lat
35 do 40 lat
40 do 45 lat
45 do 50 lat
50 do 55 lat
55 do 60 lat
od 60 lat wzwyż
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Marzyciel
Wysłany: Nie 15:41, 29 Mar 2020
Temat postu:
Po tym co czytam jesteś normalna.... On ma wielki problem i wątpię aby się zmienił.... Lepiej od niego ucieknij bo na pewno będzie jeszcze gorzej... Niestety przeżyłem coś takiego jak byłem mały...
Natalia131313
Wysłany: Nie 14:44, 29 Mar 2020
Temat postu: Samotność w małżeństwie
Coś że mną jest nie tak. Ciągle mi to mąż powtarza. A to dlatego że chce iść z nim na spacer albo po prostu posiedziec w domu.
Moje dni wyglądają tak :
Gdy mąż jest w pracy to przychodzi zje cos, siedzi na fejsie A później idzie spać.
Jak jest w domu to praktycznie co chwila siedzi na fejsie albo słucha muzyki na słuchawkach. I oczywiście musi wyjść bo w domu mu się nie chce siedziec. To idzie do brata albo matki. Mi to nie przeszkadza ale za każdym razem pijany przychodzi.
I ciągle powtarza że jestem nie normalna.
A jak pije w domu to już w ogóle masakra bo wychodzi nie ma co z godzinę oczywiście pije A jak przychodzi to słucha muzyki na słuchawkach. I ma jeszcze do mnie pretensje o wszystko.
Już mi powiedział że nie jest od utrzymywania rodziny ( mamy 2 dzieci ) że to picie mu się należy bo ciężko pracuje.
Ja nie pije wogole.
Jak mu mówię żebyśmy poszli na spacer to tylko idzie jak wypije piwo po drodze.
Jak chce zeby w domu powiedział żebyśmy coś obejrzeli to ma to gdzieś i wychodzi. Zawsze na 6 7 godzin.
Ja nigdzie nie wychodzę bo ma o to później pretensje no chyba że idzie na piwo.
Jeszcze dobija mnie to że jego rodzina wszystko wie co u nas się dzieje. Czasami się zastanawiam czy nie wzięłam ślubu z całą jego rodzina. Bo problemy jego rodzeństwa i matki zawsze są na pierwszym miejscu. Zawsze to jest dla niego najważniejsze. Ba ja nie mam problemów tylko o wszystko się to czepiam.
Nie mam już siły płacze codziennie, nie śpię, nie mam na nic siły. Dobrze że mam dzieci. A gdy już mnie puści i płacze to on się śmieje. I twierdzi że ja się czepiam.
A i ja nie mogę nic mu powiedzieć bo jak to denerwuje to musi iść się napić oczywiście to prze że mnie bo się z nim kluce.
Czy naprawdę jestem nie normalna bo już sama tak myślę. Może to normalne w małżeństwie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin