dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum dla samotnych Strona Główna
->
30 do 35 lat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
18 do 25 lat
25 do 30 lat
30 do 35 lat
35 do 40 lat
40 do 45 lat
45 do 50 lat
50 do 55 lat
55 do 60 lat
od 60 lat wzwyż
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
prześmiewca
Wysłany: Sob 0:36, 04 Gru 2021
Temat postu:
Co się dzieje, teoretycznie to miał być orgazm, a w praktyce zaledwie odruch ziewania?
psotnik
Wysłany: Pią 15:13, 03 Gru 2021
Temat postu:
A czy dotyk w grze miłosnej winien być dozowany w czasie i w zależności od tego czego i czym dotykamy? Może każdy mógłby stworzyć mapę dotykową swego ciała? Byłby to identyfikator wrażliwości fizycznej.
cóż wiemy o miłości
Wysłany: Śro 12:22, 01 Gru 2021
Temat postu:
Kiedy najczęściej pożądamy:
- kiedy on jest daleko,
- kiedy jest w swoim żywiole,
czy kiedy dzieje coś nowego z jego powodu?
psotnik
Wysłany: Śro 1:20, 01 Gru 2021
Temat postu:
A ktoś nam na siłę wciska, że miłość jest najważniejsza. Ale kit. Miłość jest chyba dla tych, którzy się do końca pogubili, a do tego nigdy wiele nie rozumieli. Dzięki miłości chcieliby się odrodzić, a tu niestety "czapa"; miłe złego początki, a koniec żałosny.
cóż wiemy o miłości
Wysłany: Pon 21:30, 29 Lis 2021
Temat postu:
Kochałam w życiu kilka razy (oczywiście nie chodzi o seks). Były różne etapy jej, miłości przeżywania. Wydaje się, że to fajny stan ( z perspektywy dnia dzisiejszego), kiedy jesteśmy zakochani, a jeszcze o tym nie wiemy. Jest fajny bo nie ma jeszcze w nim dużej dozy dramatyzmu i przeżywania. Czasem mi się zdaje, że to może nie były miłości tylko jakaś ułuda lub jej, miłości pragnienie (zważywszy chociażby na to jak się kończyły). Miłość w bajkach zawarta jest w ostatnim zdaniu: Żyli długo i szczęśliwie. W najlepszym rzeczywistym, życiowym wariancie brzmiałoby to: Żyli długo i niezbyt szczęśliwie.
Gość
Wysłany: Pon 0:59, 29 Lis 2021
Temat postu:
Oooooo z tym się nawet zgadzam!
trwanie lub zmiana
Wysłany: Nie 9:48, 28 Lis 2021
Temat postu:
Czy można się tak zmienić, by być kimś innym, przynajmniej dla świata zewnętrznego? Jeśli spojrzymy wstecz to dostrzegamy, że sami się zmieniamy, zarówno w sposobie myślenia, cech charakteru, a nawet w wartościowaniu zachowań i postępków.
Naiwna
Wysłany: Nie 1:18, 28 Lis 2021
Temat postu:
Narzekanie, to i ciebie męczy i jego. Podejrzewam, że i większość z nas. Każdy ma jakąś słabość do czegoś, co lubi. Trzeba sprawiać innym przyjemność, to i nam jest przyjemnie.
trochę się pogubiłam
Wysłany: Sob 23:04, 27 Lis 2021
Temat postu: czy to jeszcze związek?
jestem w związku i czuję się samotna. mój partner w weekendy woli wyjść beze mnie, twierdzi że w tygodniu bywamy ze sobą wystarczająco, a ja mam wrażenie że w tygodniu w ogóle nie mamy czasu porozmawiać, posiłków wspólnie nie jadamy, w zasadzie on często po powrocie z pracy idzie spać. chciałabym żeby więcej czasu mi w weekendy poświęcał, potrzebuję porozmawiać, ponarzekać na ludzi z pracy, obejrzeć wspólnie jakiś film. kiedy mu o tym mówię to słyszę że myślę tylko o sobie, gdzie jest granica egoizmu? czy życie jak współlokatorzy to jeszcze związek?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin