dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum dla samotnych Strona Główna
->
55 do 60 lat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
18 do 25 lat
25 do 30 lat
30 do 35 lat
35 do 40 lat
40 do 45 lat
45 do 50 lat
50 do 55 lat
55 do 60 lat
od 60 lat wzwyż
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Lenna
Wysłany: Wto 10:20, 14 Kwi 2015
Temat postu:
Zgadzam się z Tobą i wtedy na prawdę sprawy zaczynają się komplikować.
Rolf22
Wysłany: Pią 10:29, 06 Mar 2015
Temat postu:
Często relacje przyjacielskie zamieniają się właśnie w miłość. Nigdy nie byłem przekonany czy taka przyjaźń między kobietą a mężczyzną tak na prawdę istnieje oraz czy jest możliwa
Ewela
Wysłany: Sob 21:13, 21 Lut 2015
Temat postu:
krzysiekdarek napisał:
Nie wierzę w ludzi bezinteresownie życzliwych, nie ma takich już, to nie ten wiek. Gdy miałem pozycję i kasę wokół mnie kłębiły się tłumy.Gdy podwinęła
mi się noga momentalnie opustoszało. Trzeba myśleć tylko o sobie, trzeba gryźć, kopać i pluć - tylko trudno zmienić nastawienie, gdy tyle lat żyło się inaczej
anfa
Wysłany: Śro 11:06, 21 Wrz 2011
Temat postu:
Pamietaj!!! jedyne , co masz na swiecie to masz być CZŁOWIEKIEM. Pozdrawiam.
janusz_2_2
Wysłany: Śro 1:39, 21 Wrz 2011
Temat postu:
No właśnie Wierzbo, dlaczego siedzieć w kawalerce i czekać na wspaniałych ludzi skoro można z niej wyjść i samemu zostać wspaniałym człowiekiem. Nie czekać aż się dostanie tylko dać. Dłoń, serce, uśmiech... Przecież jesteśmy tak bogaci...
wierzba
Wysłany: Pon 23:02, 04 Sty 2010
Temat postu:
Witam Was wszystkich serdecznie , widzę że trwa dyskusja na temat problemu Pana Krzysztofa. To dobrze że zdania są podzielone , wówczas można wyciągnąć wnioski . Pani e Krzyśku ja byłam w podobnej sytuacji jak mąż odszedł z domu. Myślę że Pan jeszcze będąc bardzo aktywny zawodowo i towarzysko zbyt mało zwracał uwagi na ludzi których nazywał kolegami, przyjaciółmi. Przypuszczam że Ci ludzie uważali się za Pana przyjaciół bo w tym środowisku odgrywał dużą rolę a jak się Panu poplątało trochę w życiu i sytuacja finansowa się uszczupliła to odsunęli się od Pana. Nie wolno się teraz Panu odsuwać od ludzi , zamykać się w tej Jak to Pan nazwał kawalerce. Jak to już inni pisali są wspaniali ludzie na pewno i wokół Pana tylko nie zawsze ich dostrzegamy. Trzeba właśnie tym co od Pana odeszli pokazać, że mimo niepowodzeń które Pana spotkały daje sobie radę i ostro się wziąć za siebie , głowa do góry, elegancko się wystroić i ruszyć do ludzi . Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę miłej nocy.
Laura.
Wysłany: Nie 19:48, 03 Sty 2010
Temat postu:
Z okazji Nowego Roku 2010 życzę wszystkim odwiedzającym tę stronę dużo radości, szczęścia, spełnienia marzeń oraz traktowania rzeczy mało istotnych z przysłowiowym "przymrużeniem oka".
Pozdrawiam
helena62
Wysłany: Śro 20:45, 30 Gru 2009
Temat postu:
Brawo Zyto!!! pozdrawiam
Zyta
Wysłany: Śro 11:33, 30 Gru 2009
Temat postu:
.....problem w tym, że coraz więcej ludzi daje się ponieść nurtowi naszych czasów...temu mętnemu nurtowi,który nakazuje płynąć z prądem, nie oglądać się, podążać do celu, którym jest MIEĆ, coraz więcej i więcej... W tych dążeniach zapominamy o drugim człowieku, o jego potrzebach, a naszym... powołaniu, najważniejszym powołaniu bycia człowiekiem.
Tak, ciężkie są te nasze czasy i trudne, ale... być może jest to najważniejszy czas dla nas, jako ludzi, czas sprawdzenia naszego człowieczeństwa. Czy w obliczu panoszącego się zła, szerzących się chorób i ludzkiej znieczulicy potrafimy pozostać po prostu ludźmi? Czy otworzymy oczy na ludzką krzywdę i cierpienie i zaczniemy sobie pomagać... Sądzę, że już najwyższy czas zadać sobie pytanie: jakim jestem człowiekiem?
Jaka jest definicja dobrego człowieka? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam...
krzysiekdarek
Wysłany: Śro 7:15, 30 Gru 2009
Temat postu:
ULAAAAA !!!!!!!
Błagam zadbaj w swoich ocenach o odrobinę finezji, o choć troszkę zrozumienia dla
kpiny, żartu, gorzkiego uśmiechu, bo jak na razie Twoja wypowiedź przypomina kankana w wykonaniu Najsławniejszych Polskich Bliźniaków.
Laura - dziękuję
Laura.
Wysłany: Pon 17:02, 28 Gru 2009
Temat postu:
Witam,
A ja zrozumiałam to co napisał p. Krzysztof i wcale takiej postawy nie potępiam. To jest jak najbardziej normalna reakcja i znam tych "pseudo-przyjaciół", którzy są tak bardzo serdeczni do czasu, kiedy mogą czerpać korzyści ze znajomości. Natomiast, zupełnie nie rozumiem postu p. Uli. Kto tu mówi o jakiejś tam "litości"?
Widzę równiez, że Pani już osądziła, kto od kogo odszedł i dlaczego? Brawo, brawo, dobry z Pani pszycholog.
Pozdrawiam
Ula
Wysłany: Pon 12:29, 28 Gru 2009
Temat postu:
Witam
P.Krzysztofie wcale mnie to nie dziwi ,że żona od pana zwiała ...czy to nie daje panu do myślenia?.Pisze pan że żyje na leniwo i jak leniwiec czeka co będzie jutro i z opisu wynika że jest pan zimny (brrrr)już to czuję.
Wy mężczyżni myślicie że żona to naprawdę wszystko zniesie ?to się grubo mylicie i ma pan zapewne to na co zasłużył.Zapewne już tej roboty nazbierało się panu co niemiara ,jak tak odkłada pan na jutro,pojutrze?a niedługo nie wyjdzie pan z domu no bo i po co.2.pisze pan aby panu było dobrze ,a innymi się nie przejmuje hmmm,no tak widać że nie tylko z pana gruby leń ,ale i samolub.Oj napewno trafi się panu bonus ,ale w postaci szczotki ,zmiotki itd.Zapewne nie trafi się panu bonus w postaci kobiety ,nie licz pan na to.
Asiu i Lauro na co liczycie przecież i litości pan Krzysztof nie oczekuje tylko dobrej pomocy domowej .
Pozdrawiam.
krzysiekdarek
Wysłany: Pon 11:55, 28 Gru 2009
Temat postu:
do Asi i Laury 1
Dziękuję za uznanie moich argumentów.Ja nie potrzebuję czekać aż zza chmur wyjdzie
słońce, nie żyję w jakiejś głębokiej depresji i przygnębieniu. Uczę się na chłodno i spokojnie przyjmować ten porąbany świat, stosując jednocześnie następujące zasady:
1.Żyj wolno i leniwie, co masz zrobić jutro, zrób pojutrze, a najlepiej wcale,jak się da
2.Staraj się aby tobie było maksymalnie dobrze /o ile to możliwe nie depcz innych ludzi
ale się nimi specjalnie nie przejmuj/
3.Nie oczekuj od innych niczego dobrego, a jak się już trafi to twój ekstra bonus
pozdrawiam
Asia
Wysłany: Sob 14:37, 26 Gru 2009
Temat postu:
Witaj Lauro 1 i pozostałych uczestników forum,
Dawno nie gościłaś na forum.
Zgadzam się w 100% z Tobą i Panem Krzysztofem.Rzeczywiście taka jest smutna prawda.Jeśli ma się kasę to masz mnóstwo znajomych,*przyjacół*powiedzmy-którzy opiewać się będą jak Cię mocno lubią i* kochają*.A rzeczywistość jest taka jak zabraknie tej kasy i będziesz leżał na ziemi to jeszcze nóżką Ciebie przesuną i nie zauważą,czy ktoś potrzebuje pomocy.Niestety coś wiem na ten temat.A znam i takich ,którzy np.pożyczą pieniążki a póżniej się wyprą.Ale mamy Święta więc myślmy pozytywnie,nie nastawiajmy się na zło lecz dobro.Panie Krzysztofie głowa do góry ,zawsze po chmurach wychodzi słoneczko czego Panu z całego serca życzę..
Pozdrawiam.
Laura1.
Wysłany: Sob 10:45, 26 Gru 2009
Temat postu:
Niestety, to co co napisał p.Krzsztof to przykra prawda. Wystarczy rozejrzeć się dookoła.
Pozdrawiam
Laura
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin