Autor Wiadomość
Wysoki
PostWysłany: Sob 12:02, 10 Paź 2020    Temat postu:

Witajcie i jak tam weekend u Was mija? Smile
Wysoki
PostWysłany: Pią 19:18, 02 Paź 2020    Temat postu:

He he no tak, oczywiście z umiarem. Very Happy
Przywrócony_id:(5167)
PostWysłany: Pią 14:15, 02 Paź 2020    Temat postu:

Wysoki ach te piwko haha Very Happy

Głodny, przepraszam jeśli uraziłam tą rekreacyjnością Very Happy
Faktycznie z kilkukilogramowym bagażem na plecach to już tak lekko nie jest Smile
Głodny
PostWysłany: Pią 0:10, 02 Paź 2020    Temat postu:

Nie no, Malinowa, proszę Cię, każdy dźwiga przy okazji swoje kilogramy na plecach i najczęściej jest tego z 7 kilo. Rekreacyjnie to tabuny chodzą po bieszczadach byle jak i z byle czym lub z niczym. My jak murarze - każdy swoją kielnię taszczy Smile Napierdalamy, ale inaczej i z inną motywacją Smile Raz pamiętam, że zbiegałem z którejś połoniny, bo tyle ludzi się przewijało na górze. Bynajmniej Ursa Maior nie zajechała z darmowymi kuflami u podnóża Very Happy Ale sęk w tym, że chodzimy tam, gdzie ludzie nie chodzą. I o to chodzi. Piwo to tylko ekstra końcówka.
Wysoki
PostWysłany: Czw 23:42, 01 Paź 2020    Temat postu:

O kurcze faktycznie dobra motywacja. Very Happy No ale jak się dużo chodzi i jest sporo wysiłku, to zimne piwko jak znalazł. Very Happy
Przywrócony_id:(5167)
PostWysłany: Czw 22:33, 01 Paź 2020    Temat postu:

Hahahah no piweczko to jest dobra motywacja Very Happy
Ja mam kontuzję kolana (łękotka) choć jak zrzuciłam parę kg ostatnio to i kolanu lżej. To wy tak bardziej rekreacyjnie niż wyczynowo. Rekreacyjnie to też lubię pohasać. Ja z kolei miałam weekend zakrapiany no i też w towarzystwie już mi znanym. Coś dzieje sie ostatnio faktycznie, że odnawiany mam kontakt z osobami z przeszłości. Jest to ciekawe Smile
Głodny
PostWysłany: Czw 15:30, 01 Paź 2020    Temat postu:

Udał się. Zawsze nam się udaje, chociaż tradycyjnie czegoś się zapomni albo coś przeszacuje. Standard. Obecnie kminimy coś na październik w 4 osoby, ale już widzę, że będzie ciężko. Trójce spasuje, trójka pojedzie, ale czwórka...to chyba na głowie co najmniej jedna osoba musiałaby stanąć żeby terminy zgrać. Żeby tylko jedna :/
My nie drałujemy na rekord po górach. Ja mam jeszcze płaskostopie, więc dla mnie 25 kilo dziennie to maks pomimo wkładek. Raz żeśmy zrobili 37 i nigdy więcej takich wyskoków nie chcę już powtarzać.
My łazimy żeby łazić, a nie egzaltować się nadmiernie. Czasem się zdarzy jakiś wschód słońca, albo orlik polujący w okolicach Gorlic, albo inne grzybobranie. A motywacją coby iść jest piwo, które czeka zawsze na końcu tej wędrówki, czy to w aucie czy obok auta w lodówce sklepowej. Tak jest dobrze.
Przywrócony_id:(5167)
PostWysłany: Czw 13:21, 01 Paź 2020    Temat postu:

Zdawać to mi się też zdawało kiedyś wiele spraw Very Happy
Kilka tygodni strzeliło jak z bicza i sytuacja się wyklarowała. Pisałeś, że ta dziewczyna to swoiste szczęście a dziś o ostatnim momencie w którym udało Ci się z tej relacji wyoutować. Lepiej później niż tkwić w iluzji czy bać się odejścia.
I jak tam wypadzik w góry się udał?
Ja uwielbiam góry ale pod względem klimatycznym, magicznym. Niekoniecznie by drałować po górskich szlakach godzinami.
Naturalność i swoboda uwalnia jak mało co Wink
Głodny
PostWysłany: Wto 15:10, 29 Wrz 2020    Temat postu:

Są tacy, tak mi się zdaje. I oczywiście mam się za jednego z nich Smile Czasami.
Na dowód tego powiem tylko, że pojebał mi się trochę czas i o ile jeszcze kilka tygodni temu miałem dziewczynę, to teraz już jej nie mam. Bez łez, dramatów, zdrad czy przedwczesnych wyznań. Było i na szczęście minęło, w przedostatnim momencie udało się skończyć znajomość i relację.
W każdym razie ciągnie mnie w tym momencie do ludzi, których już trochę znam i na dowód tego dziś będzie u mnie kumpela, z którą chodzę po górach od ponad roku, a czasem i jeżdżę przed siebie z muzyką coby zniknąć i dać odpocząć głowie. Kupiłem rozdzielacz i drugą parę słuchawek po to, żeby zaoszczędzając paliwo można się było walnąć w fotelu, na dywanie, łóżku każdy z słuchawkami i tak po prostu sobie popłynąć z Floydami albo dead can dance. Zobaczymy jaka płyta dziś wpadnie do czytnika. No i robię chilli con carne coby z głodu nie rozłożyć.
Tak. To jest bezinteresowne. Dla przyjemności.
A co do naturalności, to ona jest w przeciwieństwie do mnie twardsza niż wygląda i znamy się pod kątem "twardości" na co dzień i w ekstremalnych przypadkach co nieco, więc... można być przy tym naturalnym. Czyli tak, są tacy ludzie jeszcze.
Przywrócony_id:(5167)
PostWysłany: Wto 19:30, 01 Wrz 2020    Temat postu:

Gość - dokładnie tak, idealnie to ujęłaś Wink
Gość
PostWysłany: Wto 19:19, 01 Wrz 2020    Temat postu:

Bardzo trafne obserwacje. Zauważyłam, że kiedy chcę nawiązać jakąś znajomość to czuję się jak na jakimś castingu.
Przywrócony_id:(5167)
PostWysłany: Pon 22:19, 31 Sie 2020    Temat postu:

Wiesz, tutaj nie chodzi stricte o naturalność choć wiadomo, że w tym co napisałam to naturalnie też się zawiera.
shrike
PostWysłany: Pon 21:49, 31 Sie 2020    Temat postu:

Faktycznie coraz trudniej takich ludzi znaleźć. Ale myślę, że można nadal spotkać kogoś naturalnego.
Przywrócony_id:(5167)
PostWysłany: Wto 12:37, 25 Sie 2020    Temat postu: Czy są jeszcze..

Witajcie!
Czy są jeszcze ludzie, którzy nie dążą tylko do pragmatycznego podejścia do człowieka, które to kieruje się posiadaniem dziecka, męża/żony, by załatać swoje dziury emocjonalne. Czy są jeszcze ludzie, którzy są w stanie spędzić czas z ludźmi bezinteresownie? By pobawić się, pośmiać, połazić, poleżeć, pomarudzić..być. żyć. Bez wymagań jaki kto ma być wedle własnych oczekiwań i wyobrażeń. Bez manipulacji. Być prawdziwym..

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group