Autor Wiadomość
BUBA
PostWysłany: Nie 9:50, 07 Maj 2023    Temat postu:

O jaaaaaa...
Ale mi się ze wszystkim udało na ostatnią chwilę!!!

Kuferki miałam kupione z miesiąc temu.
Biżuterię do włosów kupiłam część w majówkową sobotę na Marywilskiej, część parę dni wcześniej na Moliera.
Kartę pamiątkową kupiłam też jakoś niedawno w takiej fajnej Księgarni Warszawiance na Placu Bankowym.
W ten czwartek kupiłam pamiątkowy srebrny medalik u jubilera Stańczyka w Wola Parku, przygotowałam też tego dnia nowe, nie wyglądające jak wyplute psu z gardła banknoty.
W ostatni piątek kupiłam w Gudi (czy jak im tam -> taki sklep w Galerii Młociny) dużą, śliczną, sztywną ozdobną torebkę na prezent. Kilka godzin wcześniej byłam też w Leclercu i kupiłam dla każdego dzieciaka (z wyjątkiem najmłodszego) mini zestaw słodyczy: po opakowaniu delicji z musem czekoladowym od Milki, po wafelku gofrowym oraz po mini czekoladzie KitKat. Dla najmłodszego wzięłam malutką maskotkę konika morskiego z Tigera (później w Galerii Młociny).
W ubiegłym tygodniu kupiłam bluzkę w której poszłam. W środku tego tygodnia spodnie. W piątek ładną kurteczkę.
W pierwszych godzinach soboty wszystko pakowałam i wcześniej jeszcze ceny obcinałam by przypadkiem nie popełnić gafy i nie dać czegoś z ceną. Potem jeszcze buty pastowałam.
No i padłam w końcu. Dwie godziny później wstałam, wzięłam kąpiel i zaczęłam pisać coś od siebie w tej karcie pamiątkowej.
Ogarnęłam się i wyszłam z domu. W metrze jadłam śniadanie (batonik) i modliłam się by w tej mojej twórczości nie było żadnego błędu bo byłby obciach, że hej..
Nom.
Myślę, że wyszło oki.
A dzisiaj się budzę i mam znienacka miesiączkę.. Jakby wczoraj tak ze mnie poleciało to bym miała plamę na dupie! Ale szczęście!!!
I szczęście, że wszystko udało się kupić na czas - i prezenty i strój i ogólnie wszystko :D
NIE!!!
Nie szczęście tylko prosiłam Pana Jezusa bym dała radę ze wszystkim się wyrobić, by to wszystko wyszło dobrze i się udało! :D
DZIĘKUJĘ!!!! :)))))
Wysoki
PostWysłany: Śro 23:48, 03 Maj 2023    Temat postu:

Super! Smile
BUBAA
PostWysłany: Śro 23:39, 03 Maj 2023    Temat postu:

Dziękuję tym dwóm osobom, które wzięły udział w ankiecie by mi pomóc :)
Resztę niech myszy zjedzą ;)))))

Zrobiłam research w internecie i w wielu artykułach były stawki typu
Znajomi rodziny, daleka rodzina 100-200
Stosunkowo bliska rodzina 300-500
Dziadkowie 500-700
Chrzestni nawet 1500.
W mojej rodzinie dziadkowie dają 500zł to ja postanowiłam, że dam 300 + jakiś prezent.
Kupiłam już ozdoby do włosów za ponad 100 - grzebyczki ozdobne, szpilki ozdobne, siatki do koka (siostrzenicy pasja to balet) i mam też na stanie zestaw trzech kosmetyczek.. Hmmm.. raczej kuferków bo ściany mają sztywne (zestaw kosztował też coś 100).. No i chyba też to jej dam. Włożę ozdoby do włosów do małego kuferka, ten do średniego, następnie średni do dużego. Na pokrywke ostatniego położę kopertę z ładną kartką okolicznościową z motywem komunijnym, która kosztowała (jprdl) 16 zeta. W środku skrobne też coś od siebie.
Do koperty z kartą włożę 300 zł.
Kuferkowo-biżuteryjną matrioszkę z kopertą z wkładem włożę do jakiejś ozdobnej torebki.
Taki plan :>

To już w tą sobotę, a ja nie wiem w co się ubrać!! ;(((((
BUBA
PostWysłany: Sob 16:12, 15 Kwi 2023    Temat postu:

Ile forsy dać na komunię??!!!
No nie bądźcie wiśnie, podpowiedzcie Bubie NOOO! :D
Wysoki
PostWysłany: Wto 12:07, 11 Kwi 2023    Temat postu:

A może i wrócił. Smile A ci goście z tego mema to podobno niezłą karierę zrobili.
BUBAA
PostWysłany: Wto 2:47, 11 Kwi 2023    Temat postu:

Dworczyk niezła dupa
Gość
PostWysłany: Wto 2:39, 11 Kwi 2023    Temat postu:

Wysoki napisał:
Marianna to żona Schreibera.

Tak, o nim myślałam właśnie.
Dworczyk się przyplątał bo myślał, że tiktokiem można wysyłać tajne dokumenty ;))))
A poważnie to myślałam Schreiber, napisałam Dworczyk.
Jest późno, a ja bezbłednego, profesjonalnego scenariusza do tiktoka za free nie robię ;P

Wysoki napisał:
Jeśli chodzi o młodych, to może Edmund Janniger doradca Antka byłby dobry. :D

A on do Stanów nie wyjechał?
Daj spokój, przypomniał mi się mem z nerdami przy stole i tekstem 'ale impreza' czy coś takiego...
Wysoki
PostWysłany: Wto 2:20, 11 Kwi 2023    Temat postu:

Marianna to żona Schreibera. Oprócz tych z filmiku, Fogiel zrobił swoją akcję na tiktoku. Very Happy
Jeśli chodzi o młodych, to może Edmund Janniger doradca Antka byłby dobry. Very Happy
BUBA
PostWysłany: Wto 2:01, 11 Kwi 2023    Temat postu:

Wysoki napisał:
BUBAA napisał:
Wysoki napisał:
Ciężko znaleźć pracę po tych kierunkach w zawodzie, chociaż w ostatnich latach dzięki niżowi demograficznemu pewnie jest łatwiej.

Po takich kierunkach można być np. urzędasem, pracownikiem biblioteki czy muzeum, pracować w mediach.


Możesz też zostać nowym spin doktorem Jareczka. :D

Taa.. xD
Ale powiem Ci, że lepiej bym to zrobiła:
facebook.com/story.php?story_fbid=1207067593026412&id=574161819403484
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1207067593026412&id=574161819403484

Powiedzmy w ten sposób, że... W OGÓLE bo 5 dla zwierząt to totalny szit był..
No, ale poważnie to gdybym przyjęła takie zlecenie to bym na tiktoka wsadziła kogoś młodszego i miłego dla oka..
Jaki był za tą 5?? Kurcze chyba nie..
Hmm.. Może Dworczyka TFU! Schreibera z żoną??
On by stał i na poważnie gadał o tej piątce i by przynudzał i wtedy przyszłaby Marianna w stroju syreny (albo przypłynęłaby) i by go odepchnęła na bok mamrocząc pod nosem, że tamten gada jak totalny boomer, a następnie zrobiłaby SZOŁ opowiadając o tej piątce
-> szybkie tempo
-> żywa gestykulacja
-> młodzieżowe słowa
-> entuzjazm na twarzy
Na koniec wbiegłyby psy (albo konie), a za nimi Różal, który by walnął do kamery (tutaj przybliżenie na jego twarz) jedno zdanie o zwierzakach, po czym dalej by gonił swoje zwierzaki.
Na koniec Schreiber, który ogląda się za Różalem, a następnie zwraca się do widza:
"sami słyszeliście"
Niebieskiego tło, na środku logo PiS.
Kurtyna.
Wysoki
PostWysłany: Wto 1:40, 11 Kwi 2023    Temat postu:

W Chinach to głównym językiem jest mandaryński tak?
BUBAA
PostWysłany: Wto 1:34, 11 Kwi 2023    Temat postu:

Wysoki napisał:
Ciekawe, który z tych języków jest trudniejszy do nauki. :)

Chiński. Dużo znaków.
Hangul jest stosunkowo prosty (i krótki). Jazda się zaczyna przy Hanja. A więc i tak chiński się przyda przy koreańskim :)
Wysoki
PostWysłany: Wto 1:21, 11 Kwi 2023    Temat postu:

Ciekawe, który z tych języków jest trudniejszy do nauki. Smile
Przywrócony_id:(5167)
PostWysłany: Wto 1:13, 11 Kwi 2023    Temat postu:

Wysoki napisał:
BUBAA napisał:
Wysoki napisał:
Ciężko znaleźć pracę po tych kierunkach w zawodzie, chociaż w ostatnich latach dzięki niżowi demograficznemu pewnie jest łatwiej.

Po takich kierunkach można być np. urzędasem, pracownikiem biblioteki czy muzeum, pracować w mediach.

Mój plan na siebie jest taki:
1) wypełznąć do końca z zaburzeń nastroju (stany depresyjne)
2) tak się prowadzić by już nigdy poczucie beznadziei nie zdominowało mojego życia
3) wypięknieć
-> lekko wyrzeźbić ciało i ogólnie by było jędrne, zbite
-> skompletować nową, MODNĄ garderobę
-> regularnie się malować i robić manicure (UGH.. GOD, WHY??!!)
4) nauczyć się języka koreańskiego i chińskiego
.....
I jak powyższe zostanie spełnione to:
5) Poszukać posadki w jakimś ciekawym miejscu, gdzie przyda się moja znajomość języków azjatyckich.

Fajny plan, co? :>
Teraz trzeba go wprowadzić w życie! ^^

Możesz też zostać nowym spin doktorem Jareczka. Very Happy


Niech tak się stanie.

Nie plan a działasz i już to masz.

Yes Yes Gut;)
Wysoki
PostWysłany: Wto 0:48, 11 Kwi 2023    Temat postu:

A tak poważnie to plan całkiem dobry. Smile
Wysoki
PostWysłany: Wto 0:47, 11 Kwi 2023    Temat postu:

BUBAA napisał:
Wysoki napisał:
Ciężko znaleźć pracę po tych kierunkach w zawodzie, chociaż w ostatnich latach dzięki niżowi demograficznemu pewnie jest łatwiej.

Po takich kierunkach można być np. urzędasem, pracownikiem biblioteki czy muzeum, pracować w mediach.

Mój plan na siebie jest taki:
1) wypełznąć do końca z zaburzeń nastroju (stany depresyjne)
2) tak się prowadzić by już nigdy poczucie beznadziei nie zdominowało mojego życia
3) wypięknieć
-> lekko wyrzeźbić ciało i ogólnie by było jędrne, zbite
-> skompletować nową, MODNĄ garderobę
-> regularnie się malować i robić manicure (UGH.. GOD, WHY??!!)
4) nauczyć się języka koreańskiego i chińskiego
.....
I jak powyższe zostanie spełnione to:
5) Poszukać posadki w jakimś ciekawym miejscu, gdzie przyda się moja znajomość języków azjatyckich.

Fajny plan, co? :>
Teraz trzeba go wprowadzić w życie! ^^

Możesz też zostać nowym spin doktorem Jareczka. Very Happy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group