Autor |
Wiadomość |
kronerr |
Wysłany: Wto 15:11, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
Dziewczyny może nie chcą pierwsze pisać do chłopaków |
|
|
Swifey |
Wysłany: Nie 23:57, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
O proszę! Ja też z dolnośląskiego Witamy |
|
|
Alaska |
Wysłany: Sob 22:41, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
Oj tam nikt nie odpowiada... Dziewczyny po prostu nie lubią się narzucać (nie chcę uogólniać! To tylko moje obserwacje)
I nie wszystkie dziewczyny to "śliczne i miłe" stworzenia, choć czasem sprawiają takie wrażenie |
|
|
weasqrfqwfrq |
Wysłany: Sob 21:31, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
Dokładnie. Dziewczyny to całkiem śliczne i miłe stworzenia, to dlatego |
|
|
Tomek |
Wysłany: Sob 21:16, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
Jak pisze dziewczyna to odzew jest natychmiastowy i znajduje się wielu chętnych do pogadania. A jak chłopak napisze coś podobnego do ciebie to nie odpowiada nikt. True story |
|
|
Alaska |
Wysłany: Sob 20:13, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
Ojej, ale szybki odzew (to forum jednak działa ) |
|
|
weasqrfqwfrq |
Wysłany: Sob 19:56, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
Więc ja polecam siebie ( tak nie skromnie ). Jeżeli chcesz pogadać, możesz mi dać znać. Nie wyśmieję Cię, ani nie ocenię. Chcę mieć jak najwięcej kontaktu z ludźmi, a przede wszystkim z dziewczynami, także jeśli chcesz to ja również chętnie porozmawiam. Mam 20 lat. |
|
|
Alaska |
Wysłany: Sob 19:14, 18 Sty 2014 Temat postu: Chciałby ktoś porozmawiać? |
|
Witam forumowiczów Jak większość z Was (wnioskując z nieśmiałej lektury innych tematów) mam problemy w nawiązywaniu, a raczej w rozwijaniu kontaktów. Podobnie jak niektóre osoby tutaj nigdy nie przypuszczałam, że aby móc porozmawiać z kimś sensownym będę musiała rejestrować się na forum dla samotnych. Ale ostatnio doszłam do wniosku, że otoczona jestem osobami, którym w zasadzie na mnie nie zależy, a ja nie mam odwagi rozmawiać z nimi szczerze. Może (w zasadzie to na pewno) jest to moja wina, bo mam - zawsze zresztą miałam – problem z otwarciem się w obawie, że zostanę upokorzona, lub skrzywdzona (w tym miejscu, aż mnie świerzbi, by opisać Wam jak bardzo jestem pokręcona i dodać do tego domorosłą psychoanalizę mojej osoby, ale daruję sobie. No, bo kogo to może obchodzić?) Ojej, teraz to od czego powinnam zacząć… Mam 21 lat i szukam ludzi, z którymi mogłabym pogadać zarówno o poważnych sprawach jak i o „pierdołach”. |
|
|